Paraliż nóżek?

Miśka

Moja koleżanka ma chomika.
I ona mówi, że jej zdycha i nie wie czy przeżyje noc !.
Oto co napisała
"Dzisiaj zobaczyłam, że się nie rusza i do połowy wszedł w rurkę. Otworzyłam klatkę i zaczęłam stukać w rolkę. Nie wychodził, co było dziwne, bo zawsze wychodził. Jak wyjęłam go z tej rolki to był osowiały i tak jakby nie mógł chodzić. Próbował się czołgać, lecz nie udawało mu się to. Jest nadzwyczaj spokojny. Myślę, że to paraliż tylnych nóżek. Dodam jeszcze, że ostatnio nie był tak rozrywkowy jak zwykle. Prawie w ogóle nie słyszałam jak biega w kołowrotku. W dodatku cały czas siedział w domku. Wychodził tylko się napić i coś zjeść"
Chomik ma 2latka... Jak myślicie? uda się go uratować?