Zeby ...

Marta

Lisek, chyba zamiast twój to raczej ten Wink

Chociaż problem rozwiązany, dodam swoje pięć groszy, i zbiorę w jedno wasze argumenty.
1. Możliwe powody gryzienia:
a) Nuda;
b)Chce zwrócić swoją uwagę;
c)Ma nie starte zęby, i je zdziera na prętach;
d)Chce uciec z klatki i pobiegać.

2. Sposoby zapobiegania. ( sposób do powyższych powodów)
a) Urozmaicić klatkę. Kołowrotek, domek , hamaczek, rury, przejścia, norki, liny do wspinania itp.
b) Po prostu częściej wyciągać chomiczka, i bawić się z nim.
c) Coś do ścierania zębów : wapno, gałązki (koniecznie owocowe i wyprażone w piekarniku/wyparzone w wodzie), sole (zbite w tzw. "lizawkę"), więcej twardego pokarmu, lub orzeszki (mały będzie zdzierał na skorupce orzeszków ząbki, dopóki nie dojdzie do smakołyka czyli orzeszka)
d) Wziąć chomika na wybieg po zabezpieczonym pokoju/ łóżku/ sofie/ komodzie/ biurku.

vioollinka

1.Albo zdziera sobie zęby.
2.Albo prosi o zabawę,wyjście,jedzenie

magda1996r · Wysłany: Śro 15:39, 18 Mar 2009 Temat postu:

Moim zdaniem chomik gryzie pręty poniważ ma mało zabaw-zrób mu z papieru toaletowego tunel.Albo jego zęby są za długie i nie ma je czym ścierać-kupmu kostkę wapienną.(czy zasługuje na pochwałę) Rolling E<img src=

" border="0" />

nefesza

Ok, wiem że dużo zostało napisane, ale mój chomik robi dokładnie to samo - z tym, że zawsze w tym samym miejscu, jak zastawie mu domkiem to go sobie odsunie. Od razu uprzedzam zbędne komentarze- klatka jest duża, piętrowa wyposażona w sznurki, spory domek po którym chodzi, ma wapno i kolbę, daję jej również twardy pokarm w postaci marchewek (oprócz zwykłej karmy) Codziennie wypuszczam ją w kulce i bez niej, bawię się z nią a mimo to uporczywie gryzie klatkę, choć gdy nie siedzi w domu klatka jest otwarta i jak chce to może z niej swobodnie wyjść. Także jakieś pomysły??? AHa...chomik ma 3,5 miesiąca = syryjka

tusia

Po pierwsze, błagam nie używaj kuli, to jest męczarnia dla chomika, on w niej biega, bo chce się uwolnić, a nie dlatego, że to lubi, po za tym jest tam zła cyrkulacja powietrza.
Co do gryzienia, to możesz kupić swojemu chomikowi gałązki w sklepie lub (jeśli masz taką możliwość) zerwać z drzewa owocowego (bo jego najbardziej jestem pewna), sparzyć wrzątkiem, wysuszyć i dać do gryzienia. Może po prostu chomik jest nadpobudliwy, jest dość młody, więc pewnie z tego wyrośnie Smile

nefesza

Kuli używam bo sam do niej wchodzi i nie chce z niej wyjść, w przeciwieństwie do kołowrotka którego omija szerokim łukiem....tak, że stoi już poza klatką Razz

ale wiem, że nie może być w niej za długo max 20 min - wystarcza na posprzątanie klatki Smile

Mam nadzieję, że z tego wyrośnie....

gusiek2

Kula wcale nie jest dobra. To, że tam wchodzi wcale nie oznacza, że chce tam przebywać.

Kołowrotek powinien być zawsze w klatce.

nefesza

To że lubisz jabłka nie oznacza że są dobre tak? A co do kołowrotka to po co ma stać i zajmować coś miejsce z czego chomik totalnie nie korzysta.....tylko dlatego, że tak trzeba??? Zatem zadam pytanie dlaczego w sklepach zoologicznych syryjki nie maja kołowrotków w klatkach?

gusiek2

Jak go zamkniesz w kuli bez powietrza to przecież nie nawrzeszczy na ciebie, że chce wyjść. Kołowrotek powinien być zawsze, ponieważ to, że teraz nie biega nie oznacza, że za jakiś czas nie będzie chciał. A skoro mu zabrałeś to nawet nie ma wyboru. W zoologach ludzie się nie znają. Poza tym jest pewna różnica - tam chomiki są na jakiś czas, a ty masz swojego na stałe.

Nie staraj się mi wmówić, że izolatka bez powietrza, w której nie można nawet zasnąć jest dobra. Analogicznie: jeśli chomik nie biega w kołowrotki, to w kuli też nie powinien chcieć, bo jedno do drugiego jest podobne, z tym, że w kołowrotku ma powietrze i może z niego wyjść kiedy chce.

Edzio

W sklepach zoologicznych chodzi tylko o handel, a nie o dobro chomika. Rzadko kiedy możemy spotkać się w zoologu z kołowrotkami w klatkach.

nefesza

Gusiek - znam swojego chomika i widzę czy korzysta z kołowrotka czy nie, taka sama obserwacja jak przy tym czy lubi coś jeść czy nie, to chyba proste? Poza tym skoro kula i kołowrotek to to samo to w takim razie nie powinno się użyuwać także kołowrotków, tak bynajmniej wynika z Twojej wypowiedzi. Poza tym brawo za spostrzegawczość bo nie jestem osobnikiem płci męskiej Razz

Edzio - widocznie rzadko odwiedzasz sklepy zoologiczne, bynajmniej w tych które ja odwiedzam nie spotkałam się jeszcze żeby nie było ani jednego kołowrotka, z moich obserwacji wynika że są zawsze tylko nie u syryjczyków. Co do wiedzy personelu to się z Tobą zgodzić nie mogę. Owszem niektórzy nie powinni tam pracować, ale są i tacy którzy mają dużo większą wiedzę na temat zwierzaków niż niejeden ich właściciel. Głównym celem sklepu jest owszem handel, ale są sklepy w których pracownicy poświęcają sporo uwagi zwierzakom. Nie zgodzę się zatem z Twoją opinią.

Edzio

Kołowrotek to nie to samo co kula. W kuli chomik przebywa tak długo jak tobie się to podoba, a w kołowrotku przebywa tylko wtedy gdy mu się chce Smile

- co wiąże się z regułą "nic na siłę" Very Happy

PS. Kończymy rozmowy o kołowrotku i kuli w temacie o zębach. Na temat kołowrotka i kuli są inne tematy.

gusiek2

Nie będę się powtarzać, więc tylko poprę Edzia. Kołowrotek musi być ZAWSZE. To, że tymczasowo nie biega, nie znaczy, że nie zacznie niedługo. To tak samo jak np z modą - kiedyś coś było bardzo popularne i w ogóle super, a teraz nikt tego nie nosi. Co nie znaczy, że za jakiś czas nie wróci do łask. Przepraszam za błąd jeśli chodzi o twoją płeć, w sumie to nie wiem, czy się kierowałam Smile

)

Dobra, koniec offa.

tusia

nefesza, jeśli nie chcesz zwykłego kołowrotka, a mówisz, że twój chom wchodzi do kuli, to kup mu kołowrotek kulo podobny, są takie, sama nawet takie na necie widziałam, tylko musisz poszukać. To normalnie stoi i jest podobne do kuli, tyle że ma po bokach otwory Smile

nefesza

Może to jest dobry pomysł, bo to tego zwykłego nie chce wchodzić, wszedł raz i siedział...... przy drugim razie zrobił kilka kroków.....później zaczął go gryźć i ponad tydzień stał nieużywany. Jak chodzi po podłodze to też omija go szerokim łukiem.