Jak szybko oswoił się Twój Dżungarek?

Koli

Raczej kate moj wchodzil mi na reke itp juz nastepnego dnia ale ja tego nie uwarzam za oswojenie to jest etap wstepny...
Przychodzisz do klatki od bodbiega , wypuszczasz go chdzi po tobie... reaguje na imie to moj chom robil po jakims tygodniu...

Łatka · Gość

Jeśli piszesz o syryjku, to one oswajają się dłużej...
Ale dżungarki przeważnie od razu są chętne do zabaw, itp. ze swoimi nowymi właścicielami.

Koli

hoduje chomy od 5 roku zycia nie tylko syrjki mialam z 20dzungarow.. I pisze o Lolu czyli dzungarze.... Zadne zwierze nie jest od razu oswojone... nawet czlowiek , jak poznajesz kogos nowego nie bawisz sie czy mowisz od razu z nim tak swobodnie ... potrzeba czasu.

Łatka · Gość

Jest oswojone...
Dżungarki( niektóre) bardzo szybko się oswajają. Kupujesz go, a on już wchodzi Ci na rękę i chce się bawić.
Dżungarki to takie malutkie, słodziutkie zadziorki Razz

Koli

Jeszcze nie spotkałam żadnego ziwerzecia ktore by tak robilo... nawet pies na poczatku jest ''osowialy'' , Łatka piszesz jakbym nigdy dzungara nie miala... Zawsze pierwsze po wpuszczeniu do klatki ogladaja i wachaja miejsce , a dopiero na nast. dzien zaczynaja jakis kontakt z wlascicielem... ja zawsze po zakupie choma pozostawiam mu jeden dzien na zapoznanie z ototczeniem... a jezeli ktos bierze go od razu na rece przysparza go o wielki stres...

Chomiś

Moje dżungary były strasznie ciekawskie, kiedy znalazły się w nowym domu. Na początku bały się wchodzć na ręce, a taraz jest OK, ale nie zawsze mają nastrój i troszkę gryzą... Very Happy

budziiik

Mój dżungarek oswoił sie po 2,3 góra 4 dniu. Very Happy

Koli

dzunagrki to mile zwierzatka ... i bardzo ufne. Z syryjkami faktycznie jest gorzej ale moje w tydz... przestaly sie bac a wiec nie jest z nimi zle.

Klauduś

mi też. Nie musiałam wcale oswajać tak w sumie. Chomiśkę wzięłam w zoologiku na ręce i zaczęła mnie lizać. Nigdy mnie nie ugryzła.

Chomiś

Mój dżungarek na początku wogóle nie gryzł. Pierwszego dnia był ciekawski, a w następnych już spał Very Happy

Koli

Ale tak całymi dniami ?
Moje chomy szalały tylko jakąś h po włożeniu do klatki .... potem spać .... a w nocy jak to w nocy.

Chomiś

Nie, trochę spały, a potem zaczęły "szaeć" po całej klatce Very Happy

piłsudski

Moja wowka na początku chowała się w domu po 2 dniach bralem ja na ręce ale w rękawicach dla bezpieczeństwa bo gryzła po ok. 10 dniach była już oswojona

Paula:)

Myślę, że nie można mówić o oswojeniu po 2, 3 dniach. Myślę, że ten proces trwa różnie - od ok. 2 tygodni do nieskończoności w wyjątkowych przypadkach, bo niektóre chomiki nie dają się oswoić. Albo często jest też tak, że właściciel np. po miesiącu rezygnuje i daje sobie spokój. I tu tkwi błąd, bo trzeba oswajać non stop. Potrzebna jest duża cierpliwość.
Ja z Emi na początku nie miałam tak elegancko. Mała, jak tylko widziała moją rękę, uciekała na inne piętro klatki, albo w ogóle w inną stronę. Lecz zaczęłam ją kusić przysmakami. Very Happy

No i trudno mi powiedzieć kiedy konkretnie stała się przyjazna, bo ten proces pogłębia się myślę przez cały czas. Na pewno ten początkowy okres jest najważniejszy, to fakt. Pomimo, że jest oswojona nie zawsze ma chęć włazić na ręce. Sama wchodzi na dłoń kiedy jest aktywna i otworzę drzwiczki - wtedy podkładam rękę i mały zbój sam na nią wchodzi. Wink

piłsudski

A chomiki tóre nigdy nie chcą się oswoić nie są przypadkiem chore lub coś innego Czy może to zależy od błędów właściciela?